Dlaczego Skrzat kojarzy się z Bożym Narodzeniem?
Wieści ze świata głoszą, że najpopularniejsi przedstawiciele z grupy pomocników św. Mikołaja to przede wszystkim elfy. Wiadomo o nich jednak to, że mieszkają na Biegunie Północnym i raczej nie podróżują po świecie. Nasi mali bohaterowie, w wielkich czapkach, które najczęściej przysłaniają im oczy i twarz wywodzą się z terenów skandynawskich, a tam to oni przejmują świąteczną inicjatywę.

Jak podają różne źródła skrzaty w Boże Narodzenie wychodzą z lasów, aby jako pomocnicy świętego Mikołaja, odciążyć go w obowiązkach. Pomagają Mikołajowi roznosić do domów prezenty, przechodząc z pakunkami przez główne drzwi domostwa bez żadnego skrępowania.
Tak sobie myślimy w naszej świstakowej rodzinie, że skrzaty zostały kiedyś zauważone przez ludzi. A jak wiadomo, ludzie są bardzo ciekawscy, zaczęli poszukiwać wiadomości na temat tych tych wyjątkowych postaci, fotografować i opisywać ich zwyczaje, a na koniec zaprosili je do domów.
Obecnie skrzaty to jedne z najpopularniejszych postaci, które kojarzą się ze świętami, dlatego cała branża świąteczno-zimowa oszalała na ich punkcie i taśmowo rozpoczęła produkcję dekoracji, które przypominają w wyglądzie te małe fantastyczne stworzenia.
A Ty w tym roku zaprosisz skrzata do swojego domu na święta?
Tak zaprosze mam skrzaty.Bardzo je lubie.
Nie bo są brzydkie i mogą straszyć dzieci 🙈
Mnie takie gnomy kojarzą się ze świetami.
Mnie nie kojarzą się ze świętami. Ze świętami Bożego Narodzenia kojarzą się inne postaci, choć nie przeszkadza mi taka malutka dekoracja jako dodatek.
Bynajmniej gnomy wypieraja Św. Mikołaja w sklepach. Jest ich coraz więcej!
Żeby nie było tak, że Mikołaj zniknie na rzecz gnomow.
Łatwiej go wyprodukować, bo nie ma twarzy wystaje mu tylko nos. Można go zrobić we własnym zakresie.
Niestety wróżę mu ogromną karierę.
Zrobiłam takiego skrzata z gałązek igliwia.
Mam już 3 gnomy 1 duży i 2 małe są śliczne
W dniu dzisiejszym,dla zabicia kilkudziesieciu minut wolnego wszedłem do marketu “tak tylko popatrzeć co mają”…
Okazało się,że trzech małych spryciarzy postanowiło wykorzystać ten fakt jako okazję do ucieczki przed pójściem na rok pudła.Po przebyciu dystansu 54km na trasie z Kłodzka do Wałbrzycha dołączyli do mieszkającej z nami już od jakiegoś czasu bandy trzynastu Małych Cudownych Brodaczy i obecnie, w sile szesnastu chłopa,mając liczebną przewagę nad nami dwojga,zaczynają opanowywać nasze “cztery kąty”.Mamy nadzieje,że ich przewaga liczebna z roku na rok będzie nad nami powiekszać ! Niech żyją cudowne,świąteczne.skrzaty!